Jeden z głównych celów wyprawy: przejazd przez Oklahomę w sezonie tornad!
To są ślady po F-5, które przeszło miesiąc wcześniej
Bicie rekordu przebiegu!
To, co nie udało się w Australii (deszcz, koleiny i zmęczenie uziemiły mnie na 976 km) i w Argentynie (padło łożysko), udało się w USA. Przebiłem barierę 1000 km dziennie.
641 mil = 1031 km!
Wtedy strasznie się podnieciłem i byłem dumny. A później jeszcze dwa razy udało mi się przebić tą magiczną barierę.
Most w St.Luis
Kulminacyjnym momentem przejazdu przez stan Kentucky była wizyta w oczywistym w tych okolicznościach miejscu: